Jest to jego wariacja nt. tego przepisu czyli ugotowany plaster kalarepki z dodatkami: sałatą, krewetkami, kiełkami, kawiorem, żurawiną i limonką (do skropienia). No cóż, do kalarepki jakoś nie mogę się przekonać, ale dodatki były smaczne :)
Kategorie
- 3 minuty
- brzuchy
- co nieco i nieco więcej
- domowe dekoracje
- grill
- grzyby tu - reszta w zupach
- kotleciki placuszki kulki
- książki
- łakocie
- miejsca
- mięso
- moja kuchnia
- naleśniki bez szpinaku
- napoje
- ogród
- opakowania
- owoce morza i jeziora
- Pascal vs Okrasa
- przetwory
- przyprawy
- Przystanek Alaska
- sałatki i surowe
- smarowidła
- szpinak
- takie tam
- The Northern Exposure Cookbook
- ulubione
- zupy
12 listopada 2011
KALEREPKA Z KREWETKAMI
Kalarepka jest dla mnie przyswajalna tylko w zupie, a że mój narzeczony już dawno postawił sobie za punkt honoru obalić moje 'nie jem tego od dziecka' przyrządził dziś coś takiego:

Jest to jego wariacja nt. tego przepisu czyli ugotowany plaster kalarepki z dodatkami: sałatą, krewetkami, kiełkami, kawiorem, żurawiną i limonką (do skropienia). No cóż, do kalarepki jakoś nie mogę się przekonać, ale dodatki były smaczne :)
Jest to jego wariacja nt. tego przepisu czyli ugotowany plaster kalarepki z dodatkami: sałatą, krewetkami, kiełkami, kawiorem, żurawiną i limonką (do skropienia). No cóż, do kalarepki jakoś nie mogę się przekonać, ale dodatki były smaczne :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz