Do tej pory zajadałam się crunchy i granolą firmy Sante. O tym, że granolę można zrobić samodzielnie dowiedziałam się jakiś czas temu z programu Nigelli. Jednak granola według jej przepisu wymaga kilku trudno dostępnych składników. Ta, którą zrobiłam, kakaowa, jest właściwie wypadkową kilku przepisów i tego, co miałam akurat w domu (- Jestem strasznie słaba w robieniu zakupów pod konkretne potrawy. Zazwyczaj kupuję to co mi się podoba, a potem w domu kombinuję, co by z tego zrobić. Do takiego gotowania podchodzę ze spokojem i bez napinki, co daje najlepsze rezultaty. )
SKŁADNIKI
- 0.5 KUBKA ZWYKŁEGO KAKAO
- 0.5 kg (1 opakowanie) PŁATKÓW OWSIANYCH ZWYKŁYCH
- 1 KUBEK PESTEK SŁONECZNIKA
- 0.5 KUBKA SEZAMU
- 2 KUBKI ORZESZKÓW ZIEMNYCH
- 0.25 BRĄZOWEGO CUKRU (wiem, wiem, chciałam zrobić bez cukru, ale bałam się, że się nie zlepi. Następnym razem zrobię bez :) )
- KUBEK MIODU
- 2 ŁYŻECZKI CYNAMONU
- 1 ŁYŻECZKA SOLI
- 3 ŁYŻKI OLEJU SŁONECZNIKOWEGO
JAK?
1. W dużej misce wymieszać suche składniki, dodać miód i olej, wymieszać ponownie.
2. Rozłożyć na blasze, piec w 160 st. ok 45 minut. W trakcie pieczenia należy ze 2 razy przemieszać całość, żeby równo się opiekło. (Ja się zagapiłam i część się deko spaliła, ale mi akurat spalenizna smakuje. Natomiast nie sugerujcie się kolorem, bo granola jest od początku ciemnobrązowa ze względu na kakao.) Bezpośrednio po upieczeniu będzie jeszcze sypka, nie przejmujcie się, po wystygnięciu się zlepi :
Smacznego :)
2. Rozłożyć na blasze, piec w 160 st. ok 45 minut. W trakcie pieczenia należy ze 2 razy przemieszać całość, żeby równo się opiekło. (Ja się zagapiłam i część się deko spaliła, ale mi akurat spalenizna smakuje. Natomiast nie sugerujcie się kolorem, bo granola jest od początku ciemnobrązowa ze względu na kakao.) Bezpośrednio po upieczeniu będzie jeszcze sypka, nie przejmujcie się, po wystygnięciu się zlepi :
Smacznego :)
Właśnie sie zbieram do zrobienia własnej granoli;) Może akurat twój przepis wykorzystam, bo wydaje sie być interesujący ;)
OdpowiedzUsuń