31 lipca 2011

KRUCHE CIASTO



Plan był taki: wypróbować mój nowy, ale już ukochany (poza tym, że na dzień dobry był po reklamacji wymieniany...) piekarnik robiąc ciasto i ciasteczka. Plan w sumie się powiódł, tylko że po drodze z braku czasu zrobiłam oba wypieki z tego samego ciasta - kruchego. Przepis pochodzi z jednej z tych książek, których los nie zesłał na przemiał tylko dlatego, że kupiłam je z palety w Auchan za 6.90. I jest dobry.*

SKŁADNIKI

  • 3 szklanki mąki
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 4 jajka
  • 1 kostka masła
  • skórka otarta z 1 cytryny

JAK?

1. Mąkę przesiać, posiekać z masłem, dodać cukier, żółtka oraz skórkę z cytryny.
2. Wyrobić ciasto. Rozwałkować na cienkie placki, wyciąć foremkami ciastka.
3. Piec w rozgrzanym piekarniku ok.20 min. Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.




Z połowy tego ciasta zrobiłam też tartę cytrynową - uwaga, niezły kwas :)
Cienką warstwą ciasta wyłożyć formę i wstawić ją na 15 minut do lodówki, a następnie wraz z ciasteczkami do piekarnika. Zrobić nadzienie cytrynowe:

SKŁADNIKI

  • 2 jajka
  • płaska łyżka mąki
  • 7 łyżek cukru pudru
  • pół szklanki soku z cytryny

JAK?

1. Jedno żółtko i jedno jajko, 4 łyżki cukru i mąkę ubić mikserem, przelać do rondelka.
2. Szklankę z sokiem cytrynowym uzupełnić wodą, wymieszać, wlać do rondelka, całość gotować na bardzo małym ogniu do zagęszczenia.
3. Dodając pozostały cukier ubić na sztywno pianę z 5 białek pozostałych z obu przepisów.
4. Na upieczony spód wyłożyć krem cytrynowy i pianę. Wstawić jeszcze na parę minut do piekarnika aby wierzch ładnie się ozłocił.





* Zgodnie z zasadą, którą wprowadzam na bloga pt. mniej znaczy więcej lub, jak to woli, prościej znaczy lepiej, przepisy nie są żywcem przenoszone z książek - skracam je według uznania, czasem dodaję uwagi od siebie.

2 komentarze: