Moja Babcia, która działkowcem jest na fest i która o uprawie i przetwórstwie wie WSZYSTKO, zrobiła coś takiego:
I jest to bardzo dobre. Podobno nic specjalnie z nimi nie robiła.
A w ogóle to nie zapomnę smaku herbatki z gałązkami z krzaków malin, którą jako dziecko dostawałam gdy byłam chora. Coś pięknego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz