
Alternatywa dla najprostszych naleśników ze szpinakiem - naleśnikowe sushi, w dodatku zapiekane w serze pleśniowym. Niby to samo, ale smakuje lepiej.
SKŁADNIKI
- SZKLANKA MĄKI
- 2 JAJKA
- SZKLANKA MLEKA
- OLIWA/MASŁO
- PÓŁ KG SZPINAKU (Hortex robi wreszcie mrożonkę z liści i taki liściasty jest najlepszy)
- MAŁE PUDEŁKO ŚMIETANY 18%
- SEREK ŚMIETANKOWY NATURALNY 'Twój Smak' z Piątnicy/ lub Philadelphia, itp.
- 100g SERA PLEŚNIOWEGO Lazur
- 6 ZĄBKÓW CZOSNKU, co najmniej
- OSTRA PAPRYKA SPROSZKOWANA
- GAŁKA MUSZKATOŁOWA
- SÓL, PIEPRZ
JAK?
1. Do mąki wbijam jajka i ucieram, wlewam trochę mleka i ubijam dodając dalej po łyżce mleko aż ciasto będzie miało dobrą konsystencję. Na końcu dodaję sól, szczyptę gałki muszkatołowej, 2 łyżki oliwy (lub stopionego masła) i miksuję. Smażę na małym ogniu i małej ilości oliwy, po każdym naleśniku dodając na patelnię parę kropel. Wychodzi 10 średnich naleśników.


2. Dolewam na patelnię trochę oliwki i wrzucam szpinak, duszę pod przykryciem, a gdy się rozmrozi wyciskam 3 ząbki czosnku i sypię: pieprz, szczyptę ostrej papryki, gałki muszkatołowej, soli. Duszę jeszcze 2 minuty, zdejmuję z ognia, mieszam z łyżką śmietany.
3. Naleśniki smaruję serkiem Twój Smak, dokładam szpinak, zawijam. I tu właściwie są już gotowe, ale ale: można jeszcze lepiej.

4. Kroję je na 3cm kawałki i układam w nasmarowanym masłem małym naczyniu żaroodpornym (bez podjadania powinny wyjść dwie warstwy)
3. Naleśniki smaruję serkiem Twój Smak, dokładam szpinak, zawijam. I tu właściwie są już gotowe, ale ale: można jeszcze lepiej.



4. Kroję je na 3cm kawałki i układam w nasmarowanym masłem małym naczyniu żaroodpornym (bez podjadania powinny wyjść dwie warstwy)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz