Przyprawę zrobiłam do pierników, ale pewnie nada się także do grzanego wina czy piwa :) Zaletą samodzielnie zrobionych mieszanek jest to, że w środku są składniki znanej jakości (świeże, całe, widzimy co mielimy) i tylko takie, których potrzebujemy - bez wypełniaczy (cukier!), które znajdziemy w gotowych 'Przyprawach do...'. Przyprawy można ubić w moździerzu (zostają wtedy większe kawałki, a ja lubię 'poczuć' w ciastku skórkę pomarańczy) lub po prostu zmiksować (na pył).
SKŁADNIKI
- 2 łyżeczki GOŹDZIKÓW
- 2 łyżeczki CYNAMONU
- 1 płaska łyżeczka KARDAMONU
- 1 płaska łyżeczka CZARNEGO PIEPRZU
- skórka z 1 POMARAŃCZY
- skórka z 1 CYTRYNY
- pewnie nie zaszkodzi też odrobina anyżu, jednak ja z niego zrezygnowałam
JAK?
1. Skórkę z owoców zetrzeć na drobnej tarce, lekko odcisnąć w papierowym ręczniku, położyć na tymże ręczniku na kaloryferze na 1-2 h do wysuszenia (poza sezonem grzewczym na słońcu ;) )
2. Wszystkie składniki utrzeć w moździerzu lub zmiksować.
2. Wszystkie składniki utrzeć w moździerzu lub zmiksować.
OK, to zabieram się za pierniczki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz