Mam taką teorię, że wszystko, łącznie ze schabowym, smakuje dwa razy lepiej złożone w kanapkę. Burgerów więc w ostatnim czasie trochę przerobiłam. W ostatnim numerze magazynu 'be active' znalazłam ciekawą wariację na temat tego klasyku.
Po moich lekkich modyfikacjach przepis wygląda tak:
SKŁADNIKI
- pomidory malinowe
- pierś z indyka - zmielić (1 kotlet = 1 pomidor + 50g mięsa)
- cebula czerwona
- sałata
- sól, pieprz, czosnek niedźwiedzi, chilli
- dodatkowo: cukinia i świeży rozmaryn
JAK?
Mięso solidnie przyprawiamy i odstawiamy do lodówki. Po kilku godzinach:
1. Pomidory przekrajamy w poziomie i pieczemy ich dolną część.
2. Przygotowujemy dodatki do dania. Polecam spaghetti ze świeżej cukinii z oliwą i posiekanym świeżym rozmarynem. Cukinię po prostu skrajamy wzdłuż obieraczką do warzyw.
3. Gdy pomidory się podpieką, wykładamy je na talerz (dość długo będą trzymały temperaturę), do piekarnika zaś wkładamy górną część tych warzyw. Jednocześnie zaczynamy smażenie burgerów.
4. Na połówce pomidora układamy sałatę, gotowe burgery, krążki czerwonej cebuli i przykrywamy upieczoną drugą częścią pomidora.
Danie co prawda je się przy pomocy sztućców, ale spokojnie, jak na burgera przystało, jest to całkowicie nieestetyczne ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz